tag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post4129383989537484799..comments2023-08-27T13:30:20.036+02:00Comments on ... los prowadzi z nami flirt ...[end]: Rozdział 11 marzycielkahttp://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comBlogger48125tag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-26261024456391447872014-03-01T15:29:40.529+01:002014-03-01T15:29:40.529+01:00Docenia każdą chwilę - to zdanie ma ważne znaczeni...Docenia każdą chwilę - to zdanie ma ważne znaczenie. Ciesze się, że pomimo niebycia na bieżąco wychwyciłaś to co najważniejsza. To dowodzi tego, że jesteś bardzo uważnym czytelnikiem :D<br />I fajnie, że dostrzegasz z perspektywy czasu tą zażyłość jaka się między nimi wytworzyła, na tym mi zależało. Aby to nie było wielkie bum ale żeby rozwijało się powoli. <br />Podsumowując doszłaś do bardzo trafnych wniosków, wiele w tym komentarzu jest prawdą.<br />Pozdrawiam serdecznie :-)marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-8721554565316075222014-02-25T09:52:05.473+01:002014-02-25T09:52:05.473+01:00Kochana Marzycielko, baardzo przepraszam, że się ...Kochana Marzycielko, baardzo przepraszam, że się tyle nie odzywałam. Tłumaczenie się sesją jest banalne ale faktycznie była na tyle ciężka ze musiałam dać sobie spokój na jakiś czas. A nie lubię pisać krótkich nic nie znaczących komentarzy.<br />Przeczytałam co było do nadrobienia i widze ze akcja się rozwija aż miło ^^<br />Dziewczyna się nam w Soczi coraz bardziej zadomawia, coraz większą radość sprawia jej robienie zdjęć i przebywanie z Slowencami.<br />Moze to za daleko idący wniosek, ale docenia każdą chwilę życia. <br />Teraz o Slowencach. Zaakceptowali ją z powrotem, umieją wybaczać a to ważna umiejętność:) wszystko dzięki Tepesowi, z ktorym jak widać kroi się coś większego:)) w sumie patrząc z perspektywy czasu to tą więź było wwidać. Duzo ze sobą rozmawiali i się rozumieli, to jemu a nie Kranjcowi powiedziala prawdę. No. Także. .. Jurij na pewno nie podda się w tej walce, myślę ze jest szczery i wrazliwy. Czego o jego siostrze powiedzieć nie można xD choc Anja się pewnie pogubila albo ktoś ją mocno zranil ze taka jest teraz...<br />Wróćmy do Lucy. Domyslam się ze jej mala przyjaciolka jest chora i to dosyć powaznie. Czuje to po opisie i tym 'pokoju' z którego ma wyjść. Mozliwe ze ta choroba więc jest do wyleczenia i mozliwe ze Lucy się udalo, ale nie do końca. Marko się tego pewnie wystraszyl i dziewczyna boi się teraz odezucenia jak powie prawdę Jurijowi.<br />No. Ale to zobaczymy w 12stce prawda? :)graffitihttps://www.blogger.com/profile/06961869960607550755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-27756861799670317162014-02-23T13:35:17.152+01:002014-02-23T13:35:17.152+01:00Witam serdecznie nową czytelniczkę, cieszę się bar...Witam serdecznie nową czytelniczkę, cieszę się bardzo, że trafiłaś i do mnie :-)<br />I dziękuje za miłe słowa, które bardzo motywują.<br />A o tym, czy Lucy zaryzykuje i zaufa Jurijowi przekonasz się w następnym rozdziale, który powoli się tworzy. Baaardzo powoli, niestety :-(<br />Również pozdrawiam. marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-42403634754373881312014-02-22T20:00:36.410+01:002014-02-22T20:00:36.410+01:00Wstyd mi strasznie, że z takim opóźnieniem, ale si...Wstyd mi strasznie, że z takim opóźnieniem, ale się tutaj melduję. I od razu nie wiem, co napisać. Może lepiej niewiele, bo mi słów brakuje, by opisać takie dzieło. <br />Jurij. On jest tak cudny i kochany. Lucy broni się przed tym uczuciem jak tylko może, ale czy tak na prawdę tego chce? Boi się tego uczucia, ale może trochę powinna zaryzykować. Troszeczkę. Choć może nie chce ranić Jurija?<br />Czekam na kolejny,<br />Pozdrawiam ;)synnehttps://www.blogger.com/profile/01096889333755224962noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-79246054554453431572014-02-22T15:03:34.376+01:002014-02-22T15:03:34.376+01:00Mówiłam Ci już jak bardzo lubię twoje komentarze?
...Mówiłam Ci już jak bardzo lubię twoje komentarze?<br />Baaaardzo je lubię, bo uwielbiam poznawać teorie, które wysnuwasz po każdym z rozdziałów. A jeszcze bardziej cieszę się, gdy interpretujesz moje drobne wskazówki, czasem ukryte między wierszami. Co jeszcze lepsze, pomiędzy moimi planem a twoimi teoriami jest zgodność niemal w 100%. <br />Masz rację Lucy będzie chciała koniecznie przekonać Słoweńca, że ten pocałunek właściwie nie zmienia niczego między nimi. Ale spokojnie, Jurij też przygotował sobie konkretny kontrargument. W zasadzie to jeszcze dogorywa po nocnym pijaństwie z Rysiem i cierpi katorgi w towarzystwie ojca i siostry, ale powoli przekonuję go do współpracy. Może uda się napisać w miarę szybko nowy rozdział. <br />Pozdrawiam serdecznie ;-)<br />marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-62653507806530881912014-02-22T14:55:35.320+01:002014-02-22T14:55:35.320+01:00Nowy rozdział właśnie zaczyna się pisać, ale jakoś...Nowy rozdział właśnie zaczyna się pisać, ale jakoś ciężko mi to idzie.<br />Widzisz jednak natłok informacji bywa zgubny, chyba jednak będę dawkować wam te wskazówki :Dmarzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-38499611780391885402014-02-21T15:32:04.620+01:002014-02-21T15:32:04.620+01:00No właśnie wszystkie informacje jakie zawarłaś w t...No właśnie wszystkie informacje jakie zawarłaś w tym rozdziale wywołały ogromna burze w moim mózgu. Tyle podejrzeń, spekulacji... Juz się nie mogę doczekać nowego rozdziału. Może wtedy rozwieją się moje wątpliwości :) Pozdrawiam.kiciakhttp://www.na-nowej-drodze-zycia.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-53953166349322601752014-02-21T01:58:10.557+01:002014-02-21T01:58:10.557+01:00Cudowny rozdział, naprawdę przecudowny. Tak niesam...Cudowny rozdział, naprawdę przecudowny. Tak niesamowicie przeładowany emocjami i uczuciami, że aż momentami zapominałam, iż to bohaterka a nie ja sama toczy tę wojnę z uczuciem a strachem przed tym co nieuniknione... Nieuniknione? Pamiętam, że przy tej rozmowie z Nadyą było wspomniane, że jedna z nich ma szansę na inne zakończenie - na szczęśliwe zakończenie i wciąż toczę w sobie wojnę, która z nich może wyzdrowieć, a która nie. No i na początku tego rozdziału, kiedy była mowa o "miesiącu relaksu i przyjemności', o trosce najbliższych i o strachu pomyślałam, że to jednak dla Lucy nie ma ratunku, ale później, kiedy ona myślała sobie, że jednak może mieć szansę na szczęście, że może tym razem będzie inaczej niż z poprzednim chłopakiem, to pomyślałam, że 'a może jednak', może jest dla niej szansa. Tylko to wtrącenie, że nie na wieczność... Eh, chyba już przyswoiłam tę myśl, że ona jest bardzo chora i teraz zastanawiam się tylko ile życia jej zostało. Dlatego nie dziwię się, że będzie próbowała przekonać Jurija, że jednak powinni być wciąż przyjaciółmi. Tylko czy to możliwe? W końcu tym drugim pocałunkiem udowodnił, że nie było to przypadkowe, że chciał tego, a ona odpowiedziała, dając mu nadzieję, a teraz sama przed sobą też się przyznała, że coś do niego czuje. No i myślę, że jednak jeśli dojdzie do przekonywania, a Jurij postanowi argumenty w drugą stronę, to wygra. Wystarczy, że ją jeszcze raz pocałuje i dziewczyna zmięknie. W końcu w bohaterach (to chyba w bohaterach jest) są słowa, wskazujące, że przez jakiś czas dane im będzie szczęście. Takie uczuciowe szczęście.<br />Zaskoczyło mnie tylko to, że to Marco ją zostawił, ze to on się wystraszył i nie podobał myśli, że walczy z chorobą, ze walczy z siłą, z którą nie ma szans. Spodziewałam się, że to Lucy się wycofała, żeby nie skazywać go na to wszytko. jeśli to jednak on okazał się tchórzem, który opuścił ją na wieść o chorobie, to tym bardziej się jej nie dziwię obawom względem Jurija. Sądzę tylko, że Słoweniec by tak nie postąpił. Chociaż kto wie... <br />A może ona nie jest śmiertelnie chora? Może ma chorobę, która będzie towarzyszyć jej całe życie, ale nie jest śmiertelna?<br />No i nie dziwię się jej rodzicom, w ogóle bliskim, że taką troską ją otaczają. Jeśli ta najgorsza wersja jest prawdziwa, to po prostu chcą, żeby wyrwała od życia jak najwięcej dni,a wiedzą, że zapewne są takie rzeczy i sytuacje, które ja osłabiają. Poza tym chcą być jak najbliżej niej, chcą spędzać z nią każdą chwilę.<br />Ok, cały mój komentarz opiera się na mojej teorii, która przecież wcale nie została potwierdzona, więc moge pisać głupoty - eh, jakbym chciała to robić - ale jakoś tak mi się ta teoria wbiła w głowę, że ciężko mi wymyślić i zrozumieć ten strach i niepewność dziewczyny w innym przypadku.<br />Czekam teraz tylko na te kontrargumenty Jurija, bo coś czuję, że będą silniejsze od jej argumentów. Chyba że wyzna mu prawdę, ale nie sądzę, żeby jeszcze w tym momencie była na to gotowa. <br />Na koniec się powtórzę i powiem, że odcinek był niesamowicie uczuciowy i po prostu piękny. Itkahttps://www.blogger.com/profile/13202235794197937773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-74696187425477988722014-02-20T17:06:33.618+01:002014-02-20T17:06:33.618+01:00Dzięki, przydadzą się :-)
Właśnie zaczynam pisać. ...Dzięki, przydadzą się :-)<br />Właśnie zaczynam pisać. <br />Mam już otwartego worda i wielki napis rozdział 12 :(marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-92122531980847203782014-02-20T17:04:59.098+01:002014-02-20T17:04:59.098+01:00Właściwie to Jurij wcześniej nie wykazywał aż taki...Właściwie to Jurij wcześniej nie wykazywał aż takiego zainteresowania jej osobą, wiec nie ręczę, że to on był pomysłodawcą walentynkowych prezentów ;)<br />Nie gniewaj się na Rysia, on biedak przeżywał własne rozterki. Pewnie nawet nie zauważył tego co działo się obok niego. Trzeba chłopaka zrozumieć. <br />Spacerek z tatusiem się przedłuża, jakoś pomysł uciekł i muszę teraz nieco improwizować. Mam nadzieje, że wena nie zatęskni za owym pomysłem i nie pójdzie w .... <br />Pozdrawiam marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-7537777538591081072014-02-20T17:00:50.570+01:002014-02-20T17:00:50.570+01:00Znasz mnie, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzys...Znasz mnie, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta :-)<br />Ale chyba nie w tym przypadku, chociaż Jurij może przegrać walkę o Lucy, ale nie do końca z kimś równym sobie. Skomplikowane, wiem. Nie chcę za dużo zdradzać, ale jednocześnie nie chcę też wprowadzać w błąd.Dlatego lepiej będzie poczekać, aż to co mam w głowie znajdzie się tutaj na blogu. Oby tylko weny starczyło. <br />Ten rozdział ma chyba w sobie najwięcej wskazówek ze wszystkich do tej pory. Przynajmniej tak mi się wydaje. Marko, jej pobyt w Soczi i wydarzenia z przeszłości Lucy to wszystko ma jeden wspólny mianownik. I jest też bardzo ważnym punktem w relacji Lucy- Jurij. Jest powodem, dla którego będzie chciała przekonać go, ze ten ich pocałunek nie miał większego znaczenia. Podkreślam - będzie chciała :D<br />Spokojnie Jurij też przygotował kontrargument :-)<br />Pozdrawiam serdecznie.marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-67100483828089199012014-02-20T08:50:26.604+01:002014-02-20T08:50:26.604+01:00Trzymam za ciebie kciuki! :)Trzymam za ciebie kciuki! :)Condessahttps://www.blogger.com/profile/08858411330029892052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-89082110646166449562014-02-19T20:06:47.056+01:002014-02-19T20:06:47.056+01:00Coraz bardziej przekonuję się do tego, że prezent ...Coraz bardziej przekonuję się do tego, że prezent walentynkowy był od Jurija ;) Ach, to byłoby takie słodkie! ;) I ten ich pocałuuuunek ;)) Czemu Richard im przerwał, co? Mógł jeszcze chwilę poczekać, ale nie, bo po co :D I niech się nasza Lucy nie broni przed tym, że coś zaiskrzyło...Mam nadzieję, że nie tylko w jej przypadku ;) Może znajdą chwilę, na spokojnie, żeby o tym porozmawiać ;) Niech tylko wrócą ze spaceru z tatkiem :D<br />Pozdrawiam ;* Olahttps://www.blogger.com/profile/07528580997903410669noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-71376273798286408562014-02-19T02:11:27.794+01:002014-02-19T02:11:27.794+01:00Dlaczego Lucy broni sie przed tym, co zaiskrzylo p...Dlaczego Lucy broni sie przed tym, co zaiskrzylo pomiedzy nia a Jurijem? Przeciez zauroczenia nie mozna odrzucac, to nie wchodzi w gre. Kiedys moze zada sobie pytanie, dlaczego nie sprobowala. Wszystko jest dla ludzi, uczucia tez, a zwlaszcza milosc. <br />Richard i Anja sie rozstali? To moze teraz czas na Petera by zrewanzowal sie za swoje bledy z przeszlosci i moze sprobowal odbudowac to, co kiedys zawalil? <br />Ale wracajac jeszcze do Lucy. Marko... Marko... Marko... Chcialabym czegos wiecej dowiedziec sie o owym Marko. Jak wnioskuje, kiedys byl zwiazany z Lucy ale spanikowal. Hmmm... I co to sa za zle wydarzenia z zycia dziewczyny? co jej sie takiego przytrafilo? Nie bylo to jakies morderstwo, smierc czy cos w tym stylu? Hmmmm... <br />Ale trzymam kciuki za Jurija i Lucy! Stworza niesamowita pare? Byloby milo :) A walentynkowe upominki to od niego, czy dorzucisz kogos trzeciego, zeby nie bylo w zyciu za prosto?<br />Buziaki, kiciak <br />kiciakhttp://www.na-nowej-drodze-zycia.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-44644296991142590772014-02-18T21:31:12.421+01:002014-02-18T21:31:12.421+01:00W tym nowym, niebieskim i jeszcze dodatkiem w post...W tym nowym, niebieskim i jeszcze dodatkiem w postaci białego kasku przypominał mi Smerfa :D<br />Tylko nie mów nikomu ;-)<br />marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-11398732000120072472014-02-18T21:29:43.277+01:002014-02-18T21:29:43.277+01:00Nawet jeśli w tej chwili nie pałam do nich zbytnią...Nawet jeśli w tej chwili nie pałam do nich zbytnią sympatią, to niecierpliwie czekam na twoją historię. Kto wie, może ich odczarujesz :-)<br />Te kilka dni się może wydłużyć, bo jak na razie kiepsko idzie. Jakoś uciekł mi pomysł :-(marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-51273396971466073242014-02-18T16:44:51.878+01:002014-02-18T16:44:51.878+01:00Ooch, to byłabym wyjątkowa, bo moja zaczęta histor...Ooch, to byłabym wyjątkowa, bo moja zaczęta historia, która pisze się bardzo wolno bo próbuję połączyć wątki nowej historii ze starą, jest o Austriakach :3<br />Najsilniejszy z możliwych? No to ciekawie... :3 POCZEKAM ZOBACZE JESZCZE TYLKO KILKA DNI :DCondessahttps://www.blogger.com/profile/08858411330029892052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-44648555881346943602014-02-17T21:09:41.600+01:002014-02-17T21:09:41.600+01:00Haha masz racje. I widzisz, przez Michiego nie mog...Haha masz racje. I widzisz, przez Michiego nie mogliśmy się cieszyć Gregorem w wersji Kick.. Tamten biały kombinezon był najlepszy. Mam focha na Hayboecka teraz.. Chociaż mają medal, to może będzie bez focha.. Co nie zmienia faktu, że chciałam się pośmiać, a tu nici... :((Madiahttps://www.blogger.com/profile/08459036878270438702noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-90799355354121123542014-02-16T22:19:53.783+01:002014-02-16T22:19:53.783+01:00Niby na olimpiadzie był, ale co z tego skoro zalic...Niby na olimpiadzie był, ale co z tego skoro zaliczył tylko treningi. Nie sądzę, by jutro miało się to zmienić, Szkoda chłopaka, ale cóż nie trafił z formą, zresztą podobnie jak większość zawodników.<br />Komedią byłby już sam charakter tej roli dla niego ;-)<br />marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-6759898497871574242014-02-16T22:17:29.501+01:002014-02-16T22:17:29.501+01:00Podoba mi się ta pewność siebie i tej tezy :-)
Ale...Podoba mi się ta pewność siebie i tej tezy :-)<br />Ale niestety na razie nie zdradzę od kogo dostała te upominki, co prawda wczoraj wpadł mi do głowy nowy pomysł, ale zobaczymy jak pójdzie z jego realizacją.<br />Rozdział jeszcze się nie pisze, muszę nakłonić co niektórych do współpracy :D<br />Pozdrawiam marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-70358339804808088202014-02-16T17:10:34.905+01:002014-02-16T17:10:34.905+01:00Hah zapamiętam. Z Michim i tak będę zajęta czymś i...Hah zapamiętam. Z Michim i tak będę zajęta czymś innym xd<br />No szkoda Jaki, pojechał na Igrzyska, a nawet nie ma okazji się pokazać.. Biedny. A Peter jest tylko rok od niego starszy, a już 2 medale na Igrzyskach.<br />Tak, trzeba stworzyć coś z naszą maskotką jako macho xD<br />Najlepiej jakąś komedię ;)Madiahttps://www.blogger.com/profile/08459036878270438702noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-83984219869335560622014-02-16T15:52:33.296+01:002014-02-16T15:52:33.296+01:00Te kwiaty na walentynki to zapewne od Jurija :)
Św...Te kwiaty na walentynki to zapewne od Jurija :)<br />Świetny rozdział, pisz szybko kolejny :) Pozdrawiam :*mlena https://www.blogger.com/profile/00273728877169059441noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-24748998138494618212014-02-16T13:54:46.072+01:002014-02-16T13:54:46.072+01:00Przy nich trzymać język za zębami, bo wszystko pow...Przy nich trzymać język za zębami, bo wszystko powtórzą - jaką papugi ;-)<br />Właśnie szkoda, że Jaka tak słabo się spisuje, zwłaszcza że przecież dowiódł już, że ma chłopak potencjał. <br />Opcja z nim jako macho jest coraz bardzie kusząca :Dmarzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-21584189864639618752014-02-16T12:33:03.396+01:002014-02-16T12:33:03.396+01:00Teraz już wiem, że to takie paple.. nie będę przy ...Teraz już wiem, że to takie paple.. nie będę przy nim obgadywać Freunda, bo jeszcze będę miała problemy xd albo takiego Hofera.. <br />Jaka jako macho? Okej,.chalange accepted (czy jak to tam będzie)<br />No w sumie z tą maskotką drużyny to masz racje.. chyba za bardzo go rozpieszczali, bo nasza maskotka gdzieś zgubiła formę :(Madiahttps://www.blogger.com/profile/08459036878270438702noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-312634536904863650.post-5328693230742202982014-02-16T11:29:53.403+01:002014-02-16T11:29:53.403+01:00Najsilniejszy z możliwych :D
Z Gregorem to chodził...Najsilniejszy z możliwych :D<br />Z Gregorem to chodziło bardziej o to zdjęcie właśnie, może niezbyt fortunnie się wysłowiłam. Nie przewiduję żadnego Austriaka w tym opowiadaniu. A czy pałam antypatią do Autów? Cóż kilka opowiadań napisałam o nich i pamiętam, ale to było jakiś czas temu. Chyba po prostu mi się już znudzili jako bohaterowie. I z satysfakcją obserwuję, że inne autorki mają podobne zdanie chyba, bo jest coraz mniej opowiadań o nich.Teraz do głosu doszli przede wszystkim Niemcy, Słoweńcy i Polacy. Z czego bardzo się cieszę :-)marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/16215517768493642406noreply@blogger.com